to co mama chciała. Umówiłam się z chłopakiem i spróbowałam jak to jest . Wytrzymałam tylko . tydzień przy czym schudłam 3 kg .Moja matka mnie nie nawidzi i mówi że jak prawda wyjdzie na jaw. to mnie wygoni z domu. Powiedziała mi jeszcze ,że jak umrze to przezemnie. Nie rozumiem dlaczego ona mnie tak nienawidzi. Jestem dość nieświadomy, jeśli chodzi o znajomość różnicy między androgynicznym przyjacielem a lesbijką. Trudno jest, gdy mamy dobrego przyjaciela, który chce czegoś więcej - zwłaszcza jeśli tego nie widzisz, a wszyscy inni to robią. Jeśli zastanawiasz się, „Czy ona jest lesbijką?” te 20 znaków pomoże ci to rozgryźć. Staram się im to jakoś zadośćuczynić, choć wiem, że nie jestem nią i w żaden sposób jej nie zastąpię. Wiktor też toleruje mnie tylko ze względu na dzieci. Pechowo moja córka jest fizycznie bardzo do mnie podobna, więc patrząc na mnie, widzi ją, taką, jaką mogłaby być, gdyby się razem zestarzeli… Monika Goździalska, która zaistniała w mediach przez swój udział w programie "Big Brother", w najnowszym wywiadzie opowiedziała, dlaczego wyprowadziła się w Polski. Jej córka lesbijka . Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2013-11-08 22:29:19 Ostatnio edytowany przez Olinka (2013-11-09 16:01:31) nie zośka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-08 Posty: 4 Temat: Moja córka jest lesbijką pewnie pomyliłam wątek, ale juz nie wiem gdzie córka okazała się być lesbijką. Ma 28 lat. Całe życie myslałam, że bedzie mieć męża, dzieci. nie miałyśmy ze sobą dobrego kontaktu. Tzn miałysmy do czasu aż ukonczyła 16 lat. Pożniej złapałyśmy kontakt jak skonczyła 24 lata. Sama sie przyznała. Miała depresje. Powiedziala ze (po tym jak z niej wyciągałąm o co chodzi) ze była przez kilka lat z dziewczyną (corka mieszka daleko od domu - poszła na studia i osiadła się w dużym miescie). ze miala dziewczyne i dlatego, ze sie rozstały była w rozsypce, to było prawie 3 lata temu. Teraz jest w nowym trzyletnim już związku (ale ja nie wiem nic o tym 'kimś')Zawsze myslalam, ze to ze nie przyprowadza chlopców do domu to kwestia czasu .Nie wiem, co zrobić - boje sie podejscia rodziny, co powiedzą znajomi. Swiat mi sie zawalił, moja córka skonczyła studia, ma dobrze - nawet bardzo dobrze płątna praca. A ja sama nie wiem co począc?Przeniosłam wątek do właściwego działu. Bardzo proszę o umieszczanie tematów w odpowiednim miejscu forum. Z góry dziękuję i pozdrawiam, Mod. Olinka 2 Odpowiedź przez Iceni 2013-11-08 22:36:58 Iceni Gość Netkobiet Odp: Moja córka jest lesbijką"Co powiedzą znajomi"... TO rzeczywiście jest problem.... 3 Odpowiedź przez Wielokropek 2013-11-08 22:46:51 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Moja córka jest lesbijką nie zośka napisał/a:(...)A ja sama nie wiem co począc?Pogodzić się z rzeczywistością? Odrzucić stereotypowe myślenie? Powiedzieć córce, że ją kochasz?Zaprosić jej ukochaną do swego domu? Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 4 Odpowiedź przez Dominisia21 2013-11-08 22:50:53 Dominisia21 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-09-18 Posty: 2,609 Wiek: 18 + ... = ... Odp: Moja córka jest lesbijką To dla ciebie jest najważniejsze to co ludzie powiedzą? Na tym polega twoje "zawalenie się świata"? Jeżeli tak, to jest to rozumiem, że może ci się nie podobać, że jest lesbijką, że takie skłonności uznajesz za nienormalne, ale to nie oznacza, że nie możesz zaakceptować tego faktu. Możesz. I dzięki temu naprawić swoje kontakty z córką. Przecież jest to twoje dziecko. "Jeżeli nie wiesz dokąd zmierzasz, każda droga zaprowadzi cię donikąd.""Śmiech jest lekarstwem, które każdy może sobie przepisać." 5 Odpowiedź przez AKEME 2013-11-08 22:57:20 AKEME Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: anglistka Zarejestrowany: 2013-10-02 Posty: 626 Wiek: 36 Odp: Moja córka jest lesbijką nie zośka, coś Ci powiem z pozycji córki. Był czas, że miałam bardzo zamieszane jaka jest moja orientacja. tez przechodziłam depresję. i moja mama tez ze mnie wyciągnęła co mi jest. powiedziałam, a ona to przyjęła ze spokojem, zaakceptowała mój ówczesny wybór. ani przez chwilę nie mówiła mi, ze powinnam miec męża, rodzinę, dzieci, ani przez moment nie patrzyła przez pryzmat własnych marzeń czy oczekiwań [wnuki]. byłam jej maksymalnie wdzięczna. nie da się wszystkich naraz pocałować w d*** 6 Odpowiedź przez Michmo 2013-11-08 22:59:14 Michmo Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-11 Posty: 563 Odp: Moja córka jest lesbijkąPrzecież to nie ejst koniec świata. Gdyby córka była alkoholiczną, narkomanką albo ocierała się o patologię to byłby dramat. Masz wykształconą córkę która w zyciu bardzo dobrze sobie radzi, ma kogoś obok siebie kogo kocha i jest szczęśliwa więc gdzie tutaj jest dramat ? Dramatem jest taka matka dla córki a nie córka dla matki 7 Odpowiedź przez nie zośka 2013-11-08 23:04:51 nie zośka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-08 Posty: 4 Odp: Moja córka jest lesbijkąNa dobra sprawe tu nie chodzi do konca o to, co ludzie powiedza , ale ze całe zycie miałam zwiazane z nia wyimaginowane plany( mam tez młodszego od niej syna-zbuntowanego, nie chce sie uczyc i w ogole). Zawsze myslalam ze bedzie dokonywac takich wyborów, które i mnie beda zadowalac (wiem to głupie). Mam kilku znajomych homoseksualistów. Ale nigdy nie myslalam ze i mnie dotknie to kiedyś w bezposedni tym, jak córka mi powiedziala. Nic sie nie zmieniło (nadal ją kocham, nadal ja uważam za bardzo dzielną dziewczynę - zaradną i w ogole) ale martwie sie o nią też, bo w zwykłych związkach jest ciężko ale w takich ?Tu nie chodzi o to, że jestem zawiedziona. Po prostu bardzo mi ciężko. 8 Odpowiedź przez Lajla72 2013-11-08 23:06:00 Lajla72 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-26 Posty: 133 Odp: Moja córka jest lesbijkąMam nadzieję że nie robi się na chłopaka bo to nieprawda że lesbijki robią to z własnej woli po prostu otocznie nie może zaakceptować kobiety z kobietą i np w Anglii gdzie pracowała moja kuzynka na lesbijki mówią guys co chyba oznacza że nawet geje pomimo pogardy są akceptowani jako geje a lesbijski chyba dlatego nei sa akceptowane że moga obejść się bez mężczyzny, co innego bi one są wręcz rozchwytywane, nawet mój były pytał z ciekawością czy nie jestem bi jak powiedziałam że nie (choć przyznaję że troszkę skłamałam ) to poczuł się troszkę zawiedziony ale oczywiście nie obraził się 9 Odpowiedź przez nie zośka 2013-11-08 23:15:19 nie zośka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-08 Posty: 4 Odp: Moja córka jest lesbijką Lajla72 napisał/a:Mam nadzieję że nie robi się na chłopaka bo to nieprawda że lesbijki robią to z własnej woli po prostu otocznie nie może zaakceptować kobiety z kobietą i np w Anglii gdzie pracowała moja kuzynka na lesbijki mówią guys co chyba oznacza że nawet geje pomimo pogardy są akceptowani jako geje a lesbijski chyba dlatego nei sa akceptowane że moga obejść się bez mężczyzny, co innego bi one są wręcz rozchwytywane, nawet mój były pytał z ciekawością czy nie jestem bi jak powiedziałam że nie (choć przyznaję że troszkę skłamałam ) to poczuł się troszkę zawiedziony ale oczywiście nie obraził sięNie nie robi sie na chłopaka, wnioskując po zdjęciu - jej koleżanka też nie. Moja córka jest kobieca dziewczyną - ma długie włosy, dba o siebie. Stąd też nigdy nie przypuszczałabym, że moze wolić może dlatego mam też swojego rodzaju traumę. Bo to spadło na mnie jak grom. 10 Odpowiedź przez Wielokropek 2013-11-08 23:16:48 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Moja córka jest lesbijką I kłania się wymyślanie i snucie marzeń, jaką Twa córką ma być. Kłania się wtłaczanie jej w swoje uznajesz jakieś swoje poglądy za głupie, czemu się ich trzymasz, zamiast odrzucić? Chyba, że w głębi serca nie uważasz ich za głupie, a mówisz tak, by... .A gdybyś, zamiast snucia o tym, jak ma wyglądać życie Twej córki, zamiast planowania jej przyszłości, marzyła i pomagała jej, by była szczęśliwą? Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 11 Odpowiedź przez madoja 2013-11-08 23:42:55 madoja Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-02-08 Posty: 2,439 Odp: Moja córka jest lesbijką A ja rozumiem że możesz bać się opinii otoczenia, zwłaszcza jeśli mieszkasz w małym mieście. Ludzie potrafią być szczerze mówiąc - wyjścia nie masz. To Twoje dziecko i jest chyba ważniejsza od możesz po prostu nie rozgłaszać tego wokół, ale córka powinna wiedzieć, że ją taką kochasz i akceptujesz. 12 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-09 00:10:12 Ostatnio edytowany przez N4VV (2013-11-09 00:10:28) N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Moja córka jest lesbijką nie zośka napisał/a:Na dobra sprawe tu nie chodzi do konca o to, co ludzie powiedza , ale ze całe zycie miałam zwiazane z nia wyimaginowane plany( mam tez młodszego od niej syna-zbuntowanego, nie chce sie uczyc i w ogole). Zawsze myslalam ze bedzie dokonywac takich wyborów, które i mnie beda zadowalac (wiem to głupie). ...Rzekłbym: toksyczne. Nic Cie nie upoważnia do jakichkolwiek oczekiwań wobec dorosłych dzieci - to ich życie, ich cyrk, ich córka w niczym nie jest gorsza od innych jeśli jacyś znajomi są durni, to sie ich pozbądź - po co zadawać się z idiotami? 13 Odpowiedź przez Abizer 2013-11-09 00:43:10 Ostatnio edytowany przez Abizer (2013-11-09 00:45:55) Abizer Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-05 Posty: 2,316 Wiek: Tendencja wzrostowa Odp: Moja córka jest lesbijką Niszczyć swą zdobycz ? kakij smysł? Na czarne ? ?białe? mówić nada, bo to przemawia do Zapada; na knuty, kaźnie i tortury ?że to gumanne manikiury! Nada ich przekonywać mudro, że wojna ? mir, że chlew to źródło, że okupacja ? wyzwolenie, a będą cieszyć się szalenie! A kiedy z wolna, po troszeczku w tej dialektyce się wyćwiczą, to moją staną się zdobyczą. 14 Odpowiedź przez Olinka 2013-11-09 03:42:01 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,376 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Moja córka jest lesbijką Bycie lesbijką, to nie jest ani kaprys, ani ułomność. Nie możesz dorosłej córce układać życia i mówić jak i z kim ma przez nie przejść. To, co teraz możesz (i powinnaś) zrobić, to starać się ją zrozumieć, pomóc jej zbudować własne szczęście, zaakceptować to, co wydaje Ci się tak trudne. Ty po prostu nie możesz oczekiwać, że ona będzie taka, jak sobie to wymyśliłaś i ułożyłaś w głowie. Każdy z nas jest integralną jednostką, każdy z nas ma prawo - o ile rzecz jasna nikogo przy tym nie krzywdzi - żyć po swojemu, Twój scenariusz niestety nie ma tu nic do rzeczy. Przypuszczam, że jej i bez braku Twojego zrozumienia jest wystarczająco trudno. To co mnie zastanowiło, to poniższe zdanie:nie zośka napisał/a:Nigdy nie miałyśmy ze sobą dobrego kontaktu. Tzn miałysmy do czasu aż ukonczyła 16 lat. Pożniej złapałyśmy kontakt jak skonczyła 24 lata. Sama sie przyznała. Miała to możliwe, że nie zauważyłaś, że dziewczyna, która była przecież w tak trudnym i wymagającym uwagi ze strony rodziców wieku, miała depresję, a jednocześnie uważasz, że masz prawo czuć się nią zawiedziona? "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 15 Odpowiedź przez Florka65 2013-11-09 09:11:01 Florka65 Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zawód: emerytka - wolna jak ptak... Zarejestrowany: 2012-12-11 Posty: 180 Wiek: do setki jeszcze mi duuuużo brakuje... Odp: Moja córka jest lesbijką Zawiedziona, smutna, pełna rozterek i takie tam inne emocje, które Tobą szarpią. No i to ogromne rozczarowanie! Czy nie pomyślałaś ani przez chwilę, że to nie Twoja córka Cię rozczarowała, tylko Twoje oczekiwania z nią związane. Nie zawsze życie płynie tak jak MY je sobie ( a często i innym ) zaplanowałyśmy. Kochaj ją, taką jaka jest... Nie musimy akceptować cudzych przekonań... ale musimy akceptować prawo innych do ich posiadania. 16 Odpowiedź przez xYxAngelxYx 2013-11-09 10:37:32 xYxAngelxYx Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-07 Posty: 608 Odp: Moja córka jest lesbijkąTo że córka okazała się innej orientacji wcale nie oznacza że jest gorsza,jest szczęśliwa i chyba to jest że jest lesbijką też nie oznacza że nie będzie miała domu,rodziny-bo właśnie ta kobieta będzie jej chodzi o dzieci,jestem w podobnej sytuacji,moi rodzice jak i przyszli teście oczekują że będziemy mieć gromadkę dzieci,ale chyba zapomnieli że to moje życie,a dzieci w moich planach nie ma prawo do życia po swojemu,pewnie dlatego że ułożyłaś sobie w głowie piękną przyszłość dla córki-teraz jesteś rzeczą teraz jest pokazanie córce że akceptujesz jej decyzję i mimo uczuć jakie się teraz w Tobie gromadzą,poznać dziewczynę córki tym bardziej że są ze sobą już sporo 17 Odpowiedź przez Carpathia 2013-11-09 12:24:32 Carpathia Ban na prośbę użytkowniczki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-08-04 Posty: 621 Wiek: W dowodzie 28, w sercu 18 :) Odp: Moja córka jest lesbijką nie zośka napisał/a:pewnie pomyliłam wątek, ale juz nie wiem gdzie córka okazała się być nie zmienia faktu,że to NADAL Twoje czuć-wstręt?-zażenowanie?-zakłopotanie?-odrzucenie?-awersję?tylko z powodu tego,że kocha kobietę?Potrafisz skierować takie uczucia, w odniesieniu do swojego dzieciaka?Jakby nie było kocha też, a może przede wszystkim się,że rodziców się nie wybiera, dzieci tym możesz wybrać za nią to dorosła, świadoma kobieta-notabene moja równolatka-gdzie wiem,że ten wiek, to czas świadomych, odpowiedzialnych, przemyślanych, a co najważniejsze indywidualnych-osobistych decyzji i nikomu nic do się tak dalej, a będziesz na najlepszej drodze, by się od Ciebie odwróciła i nijak wówczas bym się jej nie zdziwiła. "Dum spiro, spero"...- "Dopóki oddycham, nie tracę nadziei"..."Boże jeśli musisz, to zabierz obrazy i ześlij tysiąc duchów, mogę nawet umierać dwa razy i nosić stygmaty, nie tykaj mi słuchu !"... by PLANET ANM 18 Odpowiedź przez kendy 2013-11-09 12:45:25 kendy Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-04 Posty: 232 Wiek: 29 Odp: Moja córka jest lesbijką nie zoska Wydaje mi się, że to zupełnie naturalne, że czujesz się dokładnie tak jak się czujesz. Wydaje mi się również, że większość moich przedmówców twierdzących, że powinnaś zaakceptować nowinę najlepiej skacząc z radości i nie robić z tego takiego halo, prawdopodobie żyje w jakimś dalekim kraju, w którym homoseksualizm jest powszchnie akceptowany, nikt już od dawna nie nazywa go chorobą, geje i lesbijki nie są narażeni na wyzwiska, czy choćby pełne pogardy spojrzenia, wolno im brać słuby i adoptować dzieci... W teorii wszystko jest łatwe i bardzo wygodnie jest się wypowiadać z pozycji fotela niezaangażowanego obserwatora. W teorii wszyscy jesteśmy idealni.. Rzeczywistość jest jednak zawsze bardziej zgodzę się również z twierdzeniem, że nie masz prawa mieć tzw. oczekiwań względem swoich dzieci. To naturalny ludzki odruch - wizualizować sobie ich przyszłość, wyobrażać sobie, jacy będę szczęśliwi... Niemniej jednak, najczęściej w takich wyobrażeniach rodzice realizują swoje własne marzenia; pewnie zdajesz sobie z tego sprawę, nie odkrywam tu żadnej Ameryki. Tak długo jednak, jak długo nie narzucasz córce swoich wizji - a nie wspomniałaś o niczym, co by na to wskazywało; rozczarowanie to jeszcze nie próba narzucenia jej swojej wersji - nie robisz nic złego. W sumie wyrządzasz sobie większą krzywdę niż jej bo to właśnie z tych wyobrażeń, które snułaś, bierze się rozczarowanie, które teraz czujesz. I oczywiście, jako matka, chcesz dla niej jak najlepiej, a nie oszukujmy się - nie żyjemy w świecie, w którym homoseksualizm jest jedną z wielu powszechnie akceptowanych 'norm', która nie wzbudza żadnych emocji. Twoją córkę pewnie z tego tytułu spotka wiele przykrości, wiele prostych codziennych sytuacji zamieni się w koszmar... I nie ma nic dziwnego w tym, że tego dla niej nie chcesz. Nie zmienia to jednak faktu, że jest to coś, co musisz po prostu zaakceptować. Homoseksualizm to nie wybór, chociaż nawet gdyby tak było, to wybór twojej córki i nie masz prawa próbować go zmienić. Moja babcia mawiała, że receptą na bycie szczęśliwym jest umiejętność akceptowania rzeczy, których i tak nie można wszystkim nie okazuj córce, jak naprawdę się z tym czujesz. Świat i społeczeństwo dadzą jej wystarczająco po dupie, nie potrzebuje krytyki czy odrzucenia od własnej matki. Musi wiedzieć, że jesteś po jej stronie. Dużo z nią rozmawiaj i staraj się zrozumieć. Zaproś jej dziewczynę. Poczytaj o homoseksualizmie. Pokaż wsparcie. Byciem gejem czy lesbijką w tym kraju i w tych czasach to ciężkie brzemię, więc jako matka musisz jej pomóc. A rozczarowanie, szok, zagubienie - wszystko to, co teraz czujesz, z czasem minie. Kimkolwiek by się nie stała, to twoje dziecko. I o tym powinnaś przede wszystkim myśleć. Dopiero w środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. 19 Odpowiedź przez Animus 2013-11-09 13:35:05 Ostatnio edytowany przez Animus (2013-11-09 13:37:06) Animus Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-11-11 Posty: 1,700 Odp: Moja córka jest lesbijką Olinka napisał/a:To co mnie zastanowiło, to poniższe zdanie:nie zośka napisał/a:Nigdy nie miałyśmy ze sobą dobrego kontaktu. Tzn miałysmy do czasu aż ukonczyła 16 lat. Pożniej złapałyśmy kontakt jak skonczyła 24 lata. Sama sie przyznała. Miała to możliwe, że nie zauważyłaś, że dziewczyna, która była przecież w tak trudnym i wymagającym uwagi ze strony rodziców wieku, miała depresję, a jednocześnie uważasz, że masz prawo czuć się nią zawiedziona?A moją uwagę w tym tekście coś innego przyciągnęło: co się takiego działo w Twojej rodzinie w tym przedziale ośmiu lat, od 16-tego roku życia Twojej Córki do 24-tego roku życia?To są lata dojrzewania, także kształtowania orientacji seksualnej. Co sprawiło, że Twoja Córka uznała kontakt z Kobietą za bardziej pożądany niż kontakt z Mężczyzną? Co Ty przeżywałaś w tym czasie? Co mówiłaś o Mężczyznach? Jakie były Twoje relacje z Ojcem Twojej Córki? BÓG jest wzorem mądrości: mnóstwo dzieci, żadnych alimentów, żadnej żony i żadnej teściowej. Objawia się wybranym, rozmawia z nielicznymi i wpuszcza do swoich wielu mieszkań kogo chce. I dzięki tej Bożej Mądrości niektóre dzieci darzą Go Zaufaniem, Uwielbieniem i Miłością. Pozostali próbują rzucać kamieniami Panu Bogu w okna i trafiają kulą w płot swojego własnego ograniczenia. 20 Odpowiedź przez Olinka 2013-11-09 14:08:02 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,376 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Moja córka jest lesbijką kendy napisał/a:Wydaje mi się również, że większość moich przedmówców twierdzących, że powinnaś zaakceptować nowinę najlepiej skacząc z radości i nie robić z tego takiego halo, prawdopodobie żyje w jakimś dalekim kraju, w którym homoseksualizm jest powszchnie akceptowany, nikt już od dawna nie nazywa go chorobą, geje i lesbijki nie są narażeni na wyzwiska, czy choćby pełne pogardy spojrzenia, wolno im brać słuby i adoptować dzieci... W teorii wszystko jest łatwe i bardzo wygodnie jest się wypowiadać z pozycji fotela niezaangażowanego obserwatora. W teorii wszyscy jesteśmy idealni.. Rzeczywistość jest jednak zawsze bardziej się, żyję tu i teraz, w Polsce i nie jestem tylko obserwatorem. Co prawda nic mi nie wiadomo, żeby mój syn miał jakiekolwiek homoseksualne skłonności, ale ma dopiero 16 lat, więc pewna być nie mogę. Niemniej jeśli nawet okaże się, że kocha inaczej, to ja nie będę mieć z tym problemu, bo faktu, że jest moim dzieckiem, NIC nie zmieni. Za to nie tylko nie układam mu życia, akceptując jego wybory, ale też znam wiele osób o homoseksualnej orientacji i zapewniam, że żyje im się całkiem normalnie. Tak, normalnie, w tym naszym - jak usiłujesz sugerować - chorym kraju. Rzecz w tym, że spotkali się ze zrozumieniem, nie są wytykani palcami, piętnowani, nikt im nie przykleja łatki. A jeśli nawet ktoś usiłuje to robić, to sam sobie wystawia świadectwo, a oni mają ten fakt w głębokim poważaniu. Wsparcie rodziców i otoczenia jest w tym wszystkim jednak ogromnie przyjaciółkę, która okazała się lesbijką. Najpierw udawała, że wszystko z nią w porządku, bo bała się zawieść. Kiedy jednak doszła do wniosku, że nikt nie ma prawa układać jej życia, ,,przyznała się" matce, matka zareagowała dokładnie tak, jak powinna, czyli z pełną akceptacją i zrozumieniem, przyjaciółka aż płakała opowiadając, że matka przytuliła ją ze słowami ,,córcia, rób tak, żebyś była szczęśliwa, dla mnie to niczego nie zmienia". Sama zresztą pamiętam ten moment, kiedy to przede mną zdecydowała się ujawnić, była zaskoczona, że do tematu podeszłam zupelnie naturalnie. kendy napisał/a:Nie zgodzę się również z twierdzeniem, że nie masz prawa mieć tzw. oczekiwań względem swoich dzieci. To naturalny ludzki odruch - wizualizować sobie ich przyszłość, wyobrażać sobie, jacy będę szczęśliwi...Ja jednak myślę, że Autorka wcale nie wyobrażała sobie jaka to córka będzie szczęśliwa, ale jak jej samej będzie dobrze z córką, zięciem i gromadką wnuków. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 21 Odpowiedź przez Lajla72 2013-11-09 14:12:44 Lajla72 Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-26 Posty: 133 Odp: Moja córka jest lesbijką Abizer napisał/a: Twoim idolem jest ten satyr hiperkapitalista Ojzach Goldberg co chce dodać ansze majatki Żydom. 22 Odpowiedź przez xYxAngelxYx 2013-11-09 14:17:11 xYxAngelxYx Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-07 Posty: 608 Odp: Moja córka jest lesbijką Olinka napisał/a:Ja jednak myślę, że Autorka wcale nie wyobrażała sobie jaka to córka będzie szczęśliwa, ale jak jej samej będzie dobrze z córką, zięciem i gromadką co 23 Odpowiedź przez kendy 2013-11-09 15:10:40 Ostatnio edytowany przez kendy (2013-11-09 15:20:32) kendy Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-04 Posty: 232 Wiek: 29 Odp: Moja córka jest lesbijką Olinka napisał/a:Mylisz się, żyję tu i teraz, w Polsce i nie jestem tylko obserwatorem. Co prawda nic mi nie wiadomo, żeby mój syn miał jakiekolwiek homoseksualne skłonności, ale ma dopiero 16 lat, więc pewna być nie mogę. Niemniej jeśli nawet okaże się, że kocha inaczej, to ja nie będę mieć z tym problemu, bo faktu, że jest moim dzieckiem, NIC nie zmieni. Za to nie tylko nie układam mu życia, akceptując jego wybory, ale też znam wiele osób o homoseksualnej orientacji i zapewniam, że żyje im się całkiem normalnie. Tak, normalnie, w tym naszym - jak usiłujesz sugerować - chorym kraju. Rzecz w tym, że spotkali się ze zrozumieniem, nie są wytykani palcami, piętnowani, nikt im nie przykleja łatki. A jeśli nawet ktoś usiłuje to robić, to sam sobie wystawia świadectwo, a oni mają ten fakt w głębokim poważaniu. Wsparcie rodziców i otoczenia jest w tym wszystkim jednak ogromnie przyjaciółkę, która okazała się lesbijką. Najpierw udawała, że wszystko z nią w porządku, bo bała się zawieść. Kiedy jednak doszła do wniosku, że nikt nie ma prawa układać jej życia, ,,przyznała się" matce, matka zareagowała dokładnie tak, jak powinna, czyli z pełną akceptacją i zrozumieniem, przyjaciółka aż płakała opowiadając, że matka przytuliła ją ze słowami ,,córcia, rób tak, żebyś była szczęśliwa, dla mnie to niczego nie zmienia". Sama zresztą pamiętam ten moment, kiedy to przede mną zdecydowała się ujawnić, była zaskoczona, że do tematu podeszłam zupelnie pierwsze, nie zasugerowałam, że Polska jest chorym krajem i wolałabym by nie wkładano mi tego typu deklaracji w usta. Uprzejmie i z góry dziękuję. Stwierdziłam jedynie fakt, że na chwilę obecną homoseksualizm nie jest uważany za jedną z możliwych opcji, ale za "za odstępstwo od normy". Nie przez wszystkich, nie wszędzie. Nikt mi jednak nie wmówi, że jest to kraj słynący z tolerancji. Jeśli tak uważasz przejdź się na najbliższy stadion i w tracie meczu zacznij całować się z dziewczyną, albo jeszcze lepiej - poproś znajomą parę gejów by to zrobiła. Wizyta w szpitalu że gdyby syn okazał się gejem, nie ruszy cię to. Kiedy będą go wyzywać, kiedy - być może - zdarzy się, że napadną go w nocy i pobiją tak jak mojego brata - również cię to nie ruszy bo przecież 'sobie wystawili świadectwo', nie jemu?Jeśli twoi znajomi tak łatwo przyjmują 'łatki' i grubiaństwa ze strony otoczenia, brawo! Moje szczere gratulacje i wyrazy podziwu. Nie wszyscy jesteśmy jednak tacy sami i nie mamy tej samej znajomą parę lesbijek, które otwarcie twierdzą, że gdyby kiedykolwiek udało im się zaadoptować dziecko wolałyby by było heteroseksualne. Dlaczego? Bo gej i lesbijka mają ciągle w Polsce przerypane. Od najbardziej wysublimowanych dyskryminacji po grubiańskie wyzwiska. Ludzi, którzy autentycznie traktują ich orientację jako coś stuprocentowo naturalnego, coś co nie zasługuję nawet na szczególną uwagę, jest wciąż problem - wyżej wspomniana para chciałaby wziąć ślub - nie może. Obie chciałyby mieć dzieci. Owszem, jest to możliwe ale wyobraź sobie, co owo dziecko będzie przeżywać w wiejskiej szkole mając dwie mamusie. Może w twoim środowisku wszyscy mają otwarte umysły i nie robi to na nich wrażenia. Nie jest to jednak normą. O takich sprawach myśli rodzic - nawet jeśli uda mu się tego nie pokazać - dowiadując się, że jego dziecko jest gejem lub lesbijką. Wiem, bo mój brat jest. I chociaż rodzice zachowali się wzorcowo w głebi duszy za każdym razem, kiedy coś go na tym tle spotyka, rozdziera im się napisał/a:Ja jednak myślę, że Autorka wcale nie wyobrażała sobie jaka to córka będzie szczęśliwa, ale jak jej samej będzie dobrze z córką, zięciem i gromadką fragmentu, który zacytowałaś piszę dokładnie to samo - że rodzice często projektują swoje własne marzenia na dzieci. Nie jest to 'nienormalne'. Nie jest również 'złe' lub 'nienormalne' chcieć mieć wnuki. Zaznaczyłam również, że nie jest szkodliwe tak długo, jak długo nie narzuca im się tych wizji. Autorka o czymś takim nie wspomniała. Napisała, że czuje się zagubiona, rozczarowana, że spadło to na nią jak grom z jasnego nieba. Nigdzie nie wspomina, że wyśle córkę na elektrowstrząsy by ją "wyleczyć". Czy że ma zamiar ją wydziedziczyć i nigdy więcej się do niej nie odezwać. Pisze po prostu, że JEST JEJ ciężko. A ja odpowiedziałam, że to rozumiem. Rozumiem jako ktoś kogo brat jest gejem i jest mu ciężko. Ot, tyle. Czy w euforii bycia politycznie poprawnymi nie przegapiliście przypadkiem człowieka, który po prostu cierpi? Bo jeśli wydaje wam się, że powinna zaakceptować ten fakt i przejść nad nim do porządku dziennego, każecie jej zignorować to, że jej córka będzie się zmagać z uprzedzeniami, stereotypami, niemożnością założenia rodziny (tak, jak ona sama to rozumie) i funkcjonowania w społeczeństwie tak, jak każda heteroseksualna jednostka. Dopiero w środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. 24 Odpowiedź przez Olinka 2013-11-09 15:56:01 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,376 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Moja córka jest lesbijką kendy napisał/a:Po pierwsze, nie zasugerowałam, że Polska jest chorym krajem i wolałabym by nie wkładano mi tego typu deklaracji w usta. Uprzejmie i z góry nie napisałaś, że Polska jest chorym krajem, ale można to wyczytać między wierszami. W tym kontekście określenie ,,chory kraj" oznacza brak toleracji, zrozumienia, niemożliwość spędzenia normalnego, szczęśliwego i w miarę spokojnego życia. Ja twierdzę, że jest to możliwe, trzeba tylko się tego nauczyć. kendy napisał/a:Stwierdziłam jedynie fakt, że na chwilę obecną homoseksualizm nie jest uważany za jedną z możliwych opcji, ale za "za odstępstwo od normy". Nie przez wszystkich, nie wszędzie. Nikt mi jednak nie wmówi, że jest to kraj słynący z tolerancji. Jeśli tak uważasz przejdź się na najbliższy stadion i w tracie meczu zacznij całować się z dziewczyną, albo jeszcze lepiej - poproś znajomą parę gejów by to zrobiła. Wizyta w szpitalu zależy, ja nie uważam tego za odstępstwo od normy, uważam też, że homoseksualizm jest jedną z możliwych opcji. Dodam, że mieszkam w mieście średniej wielkości i tutaj naprawdę da się żyć, czego świadectwem są moi znajomi. Całkiem liczni znajomi. kendy napisał/a:Twierdzisz, że gdyby syn okazał się gejem, nie ruszy cię to. Kiedy będą go wyzywać, kiedy - być może - zdarzy się, że napadną go w nocy i pobiją tak jak mojego brata - również cię to nie ruszy bo przecież 'sobie wystawili świadectwo', nie jemu?Nie rozumiem dlaczego mnie atakujesz, przy okazji dokonując nadinterpretacji. Opisałam wyłącznie to, co widzę i obserwuję. Wiem, że psychika cierpi, że czasem człowiek ma pod górkę, ale wiem też, że nie musi tak być. Byłoby mi żal, że jest mu trudniej, pewnie samemu ze sobą byłoby przez jakiś czas jeszcze trudniej, usiłowałam tylko nakreślić, że normalne życie z odmienną orientacją jest możliwe. Przecież nikt z nas nie ma na czole napisane, że jest hetero, bi czy homo, wystarczy się z tym nie obnosić, a to chyba nie jest specjalnie trudne. Jeśli byłoby mu źle na wsi (zahaczam o Twój argument), to powinien zrobić wszystko, aby znaleźć takie miejsce na ziemi, w którym żyje się łatwiej. Wszystko się da. Ja ze swojej strony, zamiast użalać się nad sobą i jego niedolą, zrobiłabym co mogę, aby mu pomóc, w tym przede wszystkim, aby nauczyć go żyć z tą odmiennością. Olinka napisał/a:Autorka o czymś takim nie wspomniała. Napisała, że czuje się zagubiona, rozczarowana, że spadło to na nią jak grom z jasnego Wspomniała też, że miała związane z córką wyimaginowane (to są Autorki słowa) plany, które teraz nie mają prawa sie spełnić, że liczyła, że będzie dokonywać wyborów, które i Autorkę będę zadowalać - dla mnie jest zupełnie jasne o co tutaj chodzi. Jeśli do tego dodać, że syn ją także rozczarował... A może jadnak warto byłoby się zastanowić dlaczego córka miała depresję, którą nikt się nie zainteresował, a syn sprawia problemy? "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 25 Odpowiedź przez kendy 2013-11-09 16:24:32 kendy Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-04 Posty: 232 Wiek: 29 Odp: Moja córka jest lesbijką Olinka napisał/a:Wprost nie napisałaś, że Polska jest chorym krajem, ale można to wyczytać między wierszami. W tym kontekście określenie ,,chory kraj" oznacza brak toleracji, zrozumienia, niemożliwość spędzenia normalnego, szczęśliwego i w miarę spokojnego życia. Ja twierdzę, że jest to możliwe, trzeba tylko się tego jedynie fakt oparty na:własnych obserwacjachdoświadczeniach brataliteraturze"Chora" to twoja interpretacja moich słów i jej nie akceptuję. Potrafię odróżnić rzeczywistość od moich własnych oczekiwań. I twierdzenie, że coś złego w Polsce istnieje nie oznacza, że uważam, że kraj jest "chory". Na innym wątku uparcie go napisał/a:To zależy, ja nie uważam tego za odstępstwo od normy, uważam też, że homoseksualizm jest jedną z możliwych opcji. Dodam, że mieszkam w mieście średniej wielkości i tutaj naprawdę da się żyć, czego świadectwem są moi znajomi. Całkiem liczni uważasz, że to wyznacznik? Ja też nie uważam; uważam, że homoseksualizm nie różni się od heteroseksualizmu, nie wartościuję tych pojęć, nie oceniem nikogo na podstawie orientacji... Kocham mojego brata jeszcze bardziej od kiedy dowiedziałam się, że jest gejem bo bardziej tego potrzebuje. Wiem jednak, że wielu tak nie uważa. I to, że ja coś uważam, nie znaczy że cała reszta tak ma. Inaczej mój brat nie byłby wytykany palcami, a kilka razy nawet napisał/a:Nie rozumiem dlaczego mnie atakujesz, przy okazji dokonując nadinterpretacji. Opisałam wyłącznie to, co widzę i atakuję. Próbuję sprawić, żebyś wczuła się w rolę autorki. Bo nie chcę i nie mogę uwierzyć, byś uważała, że nagonka na nią i krytyka jest lepsza od okazania odrobiny zrozumienia i doradzenia jak sobie z tym poradzić. Nie chcę przyjąć do wiadomości, że wierzysz, że napadając na nią, ironizując czy krytykując bo nie przeżywa tego w sposób politycznie poprawny, pomożesz jej zbliżyć się do córki i jakoś przez to razem przejść. Olinka napisał/a:Wspomniała. Wspomniała też, że miała związane z córką wyimaginowane plany, które teraz nie mają prawa sie spełnić, że liczyła, że będzie dokonywać wyborów, które i Autorkę będę zadowalać - dla mnie jest zupełnie jasne o co tutaj chodzi. Jeśli do tego dodać, że syn ją także rozczarował...Wyjęte z kontekstu. "nie wspomniała" o narzucaniu swoich marzeń a jedynie o fakcie, że je miała i czuje się zawiedziona. Nie wkładam jej niczego do ust, to napisał/a:A może jadnak warto byłoby się zastanowić dlaczego córka miała depresję, którą nikt się nie zainteresował, a syn sprawia problemy?Warto. Ale zanim postawi się diagnozę, skrytykuje, wsadzi coś w usta.. trzeba zapytać. Nie snuć domysły i insynuacje i na ich podstawie formować opinie. Dopiero w środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. 26 Odpowiedź przez Olinka 2013-11-09 16:45:28 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,376 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Moja córka jest lesbijką Nie będę już rozkładać Twojego posta na czynniki pierwsze, bo to do niczego nie prowadzi, nie zależy mi także, aby moja prawda była ,,mojsza". Moje stanowisko jest takie, jak je przedstawiłam, a czepianie się słówek niczemu tak naprawdę nie służy. Odniosę się jednak do tego fragmentu:Olinka napisał/a:Nie atakuję. Próbuję sprawić, żebyś wczuła się w rolę autorki. Bo nie chcę i nie mogę uwierzyć, byś uważała, że nagonka na nią i krytyka jest lepsza od okazania odrobiny zrozumienia i doradzenia jak sobie z tym poradzić. Nie chcę przyjąć do wiadomości, że wierzysz, że napadając na nią, ironizując czy krytykując bo nie przeżywa tego w sposób politycznie poprawny, pomożesz jej zbliżyć się do córki i jakoś przez to razem proszę, w moich słowach choć jedno słowo ironii , napaści czy bezsensownej krytyki. Natomiast rzeczywiście nie lubię, a tym samym nie uznaję, niepotrzebnego litowania się czy bezzasadnego poklepywania po ramieniu. Rzeczywista pomoc ma za zadanie wskazać błędy i pomóc je rozwiązać. W tym przypadku dotarcie do Autorki z prawdą, że tak naprawdę nic się nie stało, a córce i bez tego rozczarowania jej osobą jest ciężko, może być początkiem drogi ku lepszemu. kendy napisał/a:Wyjęte z kontekstu. "nie wspomniała" o narzucaniu swoich marzeń a jedynie o fakcie, że je miała i czuje się zawiedziona. Nie wkładam jej niczego do ust, to było to wyjęte z kontekstu, stanowiło jedynie fragment odrobinę dłuższej wypowiedzi, a to nie jest to samo. Ty natomiast po raz kolejny nadinterpretujesz moje słowa. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 27 Odpowiedź przez nie zośka 2013-11-09 20:49:31 nie zośka Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-08 Posty: 4 Odp: Moja córka jest lesbijką Animus napisał/a:Olinka napisał/a:To co mnie zastanowiło, to poniższe zdanie:nie zośka napisał/a:Nigdy nie miałyśmy ze sobą dobrego kontaktu. Tzn miałysmy do czasu aż ukonczyła 16 lat. Pożniej złapałyśmy kontakt jak skonczyła 24 lata. Sama sie przyznała. Miała to możliwe, że nie zauważyłaś, że dziewczyna, która była przecież w tak trudnym i wymagającym uwagi ze strony rodziców wieku, miała depresję, a jednocześnie uważasz, że masz prawo czuć się nią zawiedziona?A moją uwagę w tym tekście coś innego przyciągnęło: co się takiego działo w Twojej rodzinie w tym przedziale ośmiu lat, od 16-tego roku życia Twojej Córki do 24-tego roku życia?To są lata dojrzewania, także kształtowania orientacji seksualnej. Co sprawiło, że Twoja Córka uznała kontakt z Kobietą za bardziej pożądany niż kontakt z Mężczyzną? Co Ty przeżywałaś w tym czasie? Co mówiłaś o Mężczyznach? Jakie były Twoje relacje z Ojcem Twojej Córki?Relacje w naszej rodzinie zawsze były dobre. Jestesmy ze sobą zżyci wszyscy-moja córka nigdy nie chciałą sie ze mna dzielic problemami itp (tu mi chodzi o to co napisałam w poście odnośnie naszych relacji -gdy miała 19 lat przeprowadziła sie na studia, poszła do pracy ( z własnego wyboru). Przez te kilka lat jej studiów rzadko przyjeżdzała do domu i miała tak jakby dużo tajemnic (mało mówiła o życiu prywatnym, nigdy nie przywiozła ze sobą zadnego chłopaka, kolegi). Zawiedziona czuje sie chyba dlatego, że zawsze marzyłam o wnukach. Gromadce wnuków właśnie. 28 Odpowiedź przez Remi 2013-11-09 21:17:29 Ostatnio edytowany przez Remi (2013-11-09 21:18:46) Remi Net-Facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-01-25 Posty: 5,472 Odp: Moja córka jest lesbijką nie zośka napisał/a:Animus napisał/a:Olinka napisał/a:To co mnie zastanowiło, to poniższe zdanie:Jak to możliwe, że nie zauważyłaś, że dziewczyna, która była przecież w tak trudnym i wymagającym uwagi ze strony rodziców wieku, miała depresję, a jednocześnie uważasz, że masz prawo czuć się nią zawiedziona?A moją uwagę w tym tekście coś innego przyciągnęło: co się takiego działo w Twojej rodzinie w tym przedziale ośmiu lat, od 16-tego roku życia Twojej Córki do 24-tego roku życia?To są lata dojrzewania, także kształtowania orientacji seksualnej. Co sprawiło, że Twoja Córka uznała kontakt z Kobietą za bardziej pożądany niż kontakt z Mężczyzną? Co Ty przeżywałaś w tym czasie? Co mówiłaś o Mężczyznach? Jakie były Twoje relacje z Ojcem Twojej Córki?Relacje w naszej rodzinie zawsze były dobre. Jestesmy ze sobą zżyci wszyscy-moja córka nigdy nie chciałą sie ze mna dzielic problemami itp (tu mi chodzi o to co napisałam w poście odnośnie naszych relacji -gdy miała 19 lat przeprowadziła sie na studia, poszła do pracy ( z własnego wyboru). Przez te kilka lat jej studiów rzadko przyjeżdzała do domu i miała tak jakby dużo tajemnic (mało mówiła o życiu prywatnym, nigdy nie przywiozła ze sobą zadnego chłopaka, kolegi). Zawiedziona czuje sie chyba dlatego, że zawsze marzyłam o wnukach. Gromadce wnuków jaka jest. Może lepiej myśleć, że jest szczęśliwa niż marzyć o córce z gromadką dzieciaków. Poza tym widać, że żaden facet nie był autorytetem i wzorem. Bo gdyby był,to by myślała o facetach a nie kobietach... Taka prawda. Raz się żyje, więc przestań patrzeć, na to co powiedzą inni tylko :Rób to co uważasz za stosowne ! 29 Odpowiedź przez panna wanna 2013-11-09 23:19:50 panna wanna Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-11-09 Posty: 2 Odp: Moja córka jest lesbijką Remi napisał/a:nie zośka napisał/a:Animus napisał/a:A moją uwagę w tym tekście coś innego przyciągnęło: co się takiego działo w Twojej rodzinie w tym przedziale ośmiu lat, od 16-tego roku życia Twojej Córki do 24-tego roku życia?To są lata dojrzewania, także kształtowania orientacji seksualnej. Co sprawiło, że Twoja Córka uznała kontakt z Kobietą za bardziej pożądany niż kontakt z Mężczyzną? Co Ty przeżywałaś w tym czasie? Co mówiłaś o Mężczyznach? Jakie były Twoje relacje z Ojcem Twojej Córki?Relacje w naszej rodzinie zawsze były dobre. Jestesmy ze sobą zżyci wszyscy-moja córka nigdy nie chciałą sie ze mna dzielic problemami itp (tu mi chodzi o to co napisałam w poście odnośnie naszych relacji -gdy miała 19 lat przeprowadziła sie na studia, poszła do pracy ( z własnego wyboru). Przez te kilka lat jej studiów rzadko przyjeżdzała do domu i miała tak jakby dużo tajemnic (mało mówiła o życiu prywatnym, nigdy nie przywiozła ze sobą zadnego chłopaka, kolegi). Zawiedziona czuje sie chyba dlatego, że zawsze marzyłam o wnukach. Gromadce wnuków jaka jest. Może lepiej myśleć, że jest szczęśliwa niż marzyć o córce z gromadką dzieciaków. Poza tym widać, że żaden facet nie był autorytetem i wzorem. Bo gdyby był,to by myślała o facetach a nie kobietach... Taka lesbijką. Miałam autorytet w moim tacie, którego uważam za wspaniałego człowieka, miałam też dobry kontakt z mamą. Miałam i mam nadal. Pierdzielenie, ze orientacja to wynik braku autorytetu jest idiotyczne. I wymyślił to stwierdzenie zapewne człowiek mało myslący. 30 Odpowiedź przez Olinka 2013-11-09 23:53:41 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,376 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Moja córka jest lesbijką Panno wanno, skoro uważasz, że miałaś dobry kontakt zarówno z mamą, jak i z tatą, to mnie nurtuje pytanie jak to jest możliwe, że żadne z rodziców nie zauważyło Twojej depresji??? Depresja nie pojawia się z dnia na dzień, zwykle narasta stopniowo, nie wierzę, że osoba, z którą ma się bliski, naprawdę dobry kontakt nie widzi zmian w zachowaniu swojej córki. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 31 Odpowiedź przez kenobi 2013-11-10 01:20:41 kenobi Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-03-22 Posty: 1,120 Wiek: 37, Kraków Odp: Moja córka jest lesbijką "Prawdziwa miłość daje całkowitą wolność" Kochasz córkę? Daj jej wollność. A co ja widzę w twoim poście? Sam egoizm, bo Ty miałaś względem niej plany, bo ona powinna założyć rodzinę. Coż -- jej życie. Kochaj ją jaka jest, a nie kombinuj aby dostosować jej szczęście do norm społecznych. Mała nadzieja -- ona jest biseksualna, jak wiele kobiet, ale faceta fajnego jeszcze nie znalazła (milion kobiet znalazło niefajnyhch facetów i ich poślubiło, a twoja córka tego nie chce, nei chce byle jakiego małżeńśtwa). Lepiej kochać i przegrać, niż nie kochać nigdy. Prawdziwa miłość daje wolność. Seks bez miłości jest łatwiejszy niż miłość bez seksu. To dlatego że mnie kochasz tak wiele ode mnie chcesz? 32 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-10 02:37:46 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Moja córka jest lesbijką kendy napisał/a:...Jeśli twoi znajomi tak łatwo przyjmują 'łatki' i grubiaństwa ze strony otoczenia, brawo! Moje szczere gratulacje i wyrazy podziwu...Może jej znajomi wyeliminowali z otoczenia prymitywne jednostki. Wydaje się to być całkiem realnym napisał/a:....Ot, tyle. Czy w euforii bycia politycznie poprawnymi nie przegapiliście przypadkiem człowieka, który po prostu cierpi? Bo jeśli wydaje wam się, że powinna zaakceptować ten fakt i przejść nad nim do porządku dziennego, każecie jej zignorować to, że jej córka będzie się zmagać z uprzedzeniami, stereotypami, niemożnością założenia rodziny (tak, jak ona sama to rozumie) i funkcjonowania w społeczeństwie tak, jak każda heteroseksualna widzisz alternatywę dla akceptacji?Co innego można zrobić, niż przejść do porządku?Dlaczego nie zwróciłaś uwagi na fakt, że autorka dowiaduje się o preferencjach seksualnych córki w wieku 28 lat?Rodzi to następujące pytania szczegółowe:1. Jaki kontakt miała autorka z córką przez 28 lat?2. Z jakich jej zachowań taki właśnie kontakt wynika?3. Dlaczego właśnie teraz autorka dowiedziała się o ważne, że ona nie napisała niczego o narzucaniu jej własnych oczekiwań. Nie napisała również jawnego zaprzeczenia tegoż. Pominęła zagadnienie w pierwszym poście i pomija w kolejnych. Dlaczego?( Nigdy nie byłem politycznie poprawnym. Za krnąbrność wciąż mnie ćwiartują jajcarnią.) 33 Odpowiedź przez Jaguar 2013-11-10 02:47:16 Jaguar Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-07-07 Posty: 1,661 Odp: Moja córka jest lesbijką nie zośka napisał/a:Zawiedziona czuje sie chyba dlatego, że zawsze marzyłam o wnukach. Gromadce wnuków mnie wnerwia takie cos....Ty chcesz wnukow ale to czego chce twoja corka to juz co? Nieistotne?Co maja te wszystkie matki doroslych corek z tym pragnieniem posiadania wnukow? Syndrom pustego gniazda czy jak? Nieistotne czy corka jest homo, hetero czy interesuje sie Azjatami. Grunt zeby znalazla osobe ktora bedzie dostrzegala jaka ona jest swietna osoba. Niekoniecznie przez pryzmat orientacji czy liczby wydanego na swiat potomstwa. Noz w kieszeni na takie cos... 34 Odpowiedź przez Abizer 2013-11-11 15:36:57 Abizer Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-05 Posty: 2,316 Wiek: Tendencja wzrostowa Odp: Moja córka jest lesbijką Lajla72 napisał/a:Twoim idolem jest...Dla jasności- Nic nie mam do odmiennej orientacji seksualnej, o ile jej przedstawiciele nie wchodzą innym na głowę, to każdego indywidualna sprawa. Nie znoszę tylko czerwonych Niszczyć swą zdobycz ? kakij smysł? Na czarne ? ?białe? mówić nada, bo to przemawia do Zapada; na knuty, kaźnie i tortury ?że to gumanne manikiury! Nada ich przekonywać mudro, że wojna ? mir, że chlew to źródło, że okupacja ? wyzwolenie, a będą cieszyć się szalenie! A kiedy z wolna, po troszeczku w tej dialektyce się wyćwiczą, to moją staną się zdobyczą. 35 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-11 16:32:07 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Moja córka jest lesbijką Abizer napisał/a:.... Nie znoszę tylko czerwonych Czyli wszystkich nie czarnych. 36 Odpowiedź przez Abizer 2013-11-11 20:02:26 Abizer Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-05 Posty: 2,316 Wiek: Tendencja wzrostowa Odp: Moja córka jest lesbijką N4VV napisał/a:Abizer napisał/a:.... Nie znoszę tylko czerwonych Czyli wszystkich nie wszyscy nie czarni byli czerwoni to już dawno byłby koniec świata Niszczyć swą zdobycz ? kakij smysł? Na czarne ? ?białe? mówić nada, bo to przemawia do Zapada; na knuty, kaźnie i tortury ?że to gumanne manikiury! Nada ich przekonywać mudro, że wojna ? mir, że chlew to źródło, że okupacja ? wyzwolenie, a będą cieszyć się szalenie! A kiedy z wolna, po troszeczku w tej dialektyce się wyćwiczą, to moją staną się zdobyczą. 37 Odpowiedź przez N4VV 2013-11-11 20:31:39 N4VV Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-06-25 Posty: 2,502 Odp: Moja córka jest lesbijką Abizer napisał/a:N4VV napisał/a:Abizer napisał/a:.... Nie znoszę tylko czerwonych Czyli wszystkich nie wszyscy nie czarni byli czerwoni to już dawno byłby koniec świata Zieloni by nie pozwolili. 38 Odpowiedź przez Abizer 2013-11-11 21:18:29 Abizer Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2013-10-05 Posty: 2,316 Wiek: Tendencja wzrostowa Odp: Moja córka jest lesbijką N4VV napisał/a:Abizer napisał/a:N4VV napisał/a:Czyli wszystkich nie wszyscy nie czarni byli czerwoni to już dawno byłby koniec świata Zieloni by nie pozwolili. Zieloni to niedojrzali czerwoni więc jeden czort Niszczyć swą zdobycz ? kakij smysł? Na czarne ? ?białe? mówić nada, bo to przemawia do Zapada; na knuty, kaźnie i tortury ?że to gumanne manikiury! Nada ich przekonywać mudro, że wojna ? mir, że chlew to źródło, że okupacja ? wyzwolenie, a będą cieszyć się szalenie! A kiedy z wolna, po troszeczku w tej dialektyce się wyćwiczą, to moją staną się zdobyczą. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź moja córka jest lesbijką. Autor Wiadomość Dołączył(a): Wt cze 08, 2010 12:19Posty: 1 moja córka jest lesbijką. Witam, mam straszny problem. Zawsze kochaliśmy swoją córkę,chcieliśmy dla niej jak najlepiej,przekazywaliśmy jej naszą wiare, trochę się buntowała- to fakt, głosiła anarchistyczne poglądy ale zawsze z żoną byliśmy przekonani że to minie. Ostatnio jednak cały świat zawalił nam się na głowę, moja córka wyznała że jest lesbijką i od prawie roku jest w związku z dziewczyną, chciała przyprowadzić ją nawet na że nigdy nie była tak szczęśliwa i chce z nią spędzić resztę życia!Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą też. Oboje chcieliśmy wybić jej to z głowy, może nawet potraktowaliśmy ją trochę za szorstko ale emocje wzięły górę. Na nią jednak nic nie działa, odwróciła się od nas całkiem, ze zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie faceta. Nie chcę jednak tracić córki. Zupełnie nie wiemy z żoną co mamy robić. Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez skutecznie. Czy to kara za nasze grzechy? Czasem wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!To przecież powinno się leczyć. Dlaczego ona wybrała taką drogę? Czemu nam to robi?Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą patologią. Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają? jak ona chce stworzyć związek z kobietą? przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska nie wiem już jak temu zaradzić. Wt cze 08, 2010 12:41 fifkanabita Dołączył(a): Wt cze 08, 2010 12:59Posty: 4 Re: moja córka jest lesbijką. Homoseksualizm nie jest chorobą a tym bardziej taką którą da się wyleczyć. To coś na co nie ma się wpływu, można oczywiście to ukrywać i nie przyznawać się przed samym sobą do własnej seksualności ale zazwyczaj prowadzi to o depresji lub innych zaburzeń. Myślę że powinieneś zaakceptować córkę taką jaka jest i cieszyć się jej chcieliśmy wybić jej to z głowyI wam się to nie uda. Jeśli będziecie dalej naciskać stracicie zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie skrzywdziłeś swoje dziecko bardziej niż możesz sobie wyobrazić. Myślisz ze ona nie chciałaby być heteroseksualistką? To sprawa nie zależna od niej, pomyśl sobie teraz jakbyś się czuł gdyby bliska ci osoba równała Cię z błotem za coś na co nie masz wpływu. Wolisz żeby Twoja córka żyła z facetem którego będzie się brzydziła czy była szczęśliwa?Cytuj:Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez się przyda, ale nie dla córki lecz dla wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!A wyobrażasz ją sobie obciągającą jakiemuś kolesiowi?Cytuj:Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą patologią. Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają? jak ona chce stworzyć związek z kobietą? przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska Kobiety są kobietami, mężczyźni mężczyznami. Nikt nie jest dla nikogo. Kobiety mogą być tak samo niezależne jak mężczyźni. Ona nie czuje potrzeba skrycia się w "silnych ramionach faceta". Może nie czuje potrzeby również posiadania dzieci, przecież nie wszyscy ją odczuwają prawda? Zostaje też adopcja lub in vitro , chociaż sama nigdy bym się na to nie zdecydowała pomimo że ja też jestem lesbijką bo po pierwsze nie chcę dzieci a po drugie bałabym sie że dziecko będzie wyśmiewane przez szkolnych rówieśników którzy naprawde potrafią być bezlitośni. Cytuj:Naprawdę nie wiem już jak temu i dodawać córce otuchy Wt cze 08, 2010 13:15 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a): napisał(a):mam straszny problem. Córka czy tylko ty?Bo może córka nie ma z tym napisał(a):Zawsze kochaliśmy swoją córkę,chcieliśmy dla niej jak najlepiej,przekazywaliśmy jej naszą wiare,To napisał(a):trochę się buntowała- to fakt, głosiła anarchistyczne poglądy ale zawsze z żoną byliśmy przekonani że to minie. Niektórzy sądzą, że palenie papierosów też napisał(a):Ostatnio jednak cały świat zawalił nam się na głowę, Czy córka jest całym twoim światem?A jesli tak, to czy gdyby zginęła, popełniłbyś samobójstwo?Konsekwencja - jeśli nie ma świata, to po co żyć?maryjane napisał(a):moja córka wyznała że jest lesbijką i od prawie roku jest w związku z dziewczyną, chciała przyprowadzić ją nawet na postąpiła uczciwie - wyznała prawdę i chciała żebyście poznali jej napisał(a):Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwaDlaczego więc twierdzisz, że kłamie lub sobie coś ubzdurała?maryjane napisał(a):i chce z nią spędzić resztę życia!Nawet katolicy się jest tego aż tak pewna, co chyba coś w tym musi być, nie sądzisz?maryjane napisał(a):Oboje chcieliśmy wybić jej to z głowy, może nawet potraktowaliśmy ją trochę za szorstko ale emocje wzięły górę. To bardzo źle - nie po napisał(a):Na nią jednak nic nie działa, odwróciła się od nas całkiemJa się jej nie dziwię skoro piszesz, że:"ze zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie faceta. "Z takimi tekstami nawet heteroseksualne dzieci możesz do siebie napisał(a):Nie chcę jednak tracić córki. Zupełnie nie wiemy z żoną co mamy kochać taką jaka jest?Przecież nie wyrządza nikomu krzywdy (no oprócz was, ale to wasz punkt widzenia). maryjane napisał(a):Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez skutecznie. U psychologa się tego nie leczy, chyba że jakiegoś napisał(a):Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą wy powinniście zasięgnąć porady psychologa?Bo skoro córka jest szczęśliwa, a wy załamani, to wy macie problem z psychiką - nie wasze napisał(a):Czy to kara za nasze grzechy? napisał(a):Czasem wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!A mnie nie. I co? Jestem też zboczony?Niektórych obrzydza tłusta golonka, ale jakoś nie zmuszają ludzi, żeby tego nie są uroki tzw. zgniłej napisał(a):To przecież powinno się leczyć. A może zamiłowanie do picia piwa też?Według ciebie powinno, a według innych - napisał(a):Dlaczego ona wybrała taką drogę?A może byś grzecznie spytał, a nie wydzierał się na nią?Warto czasem posłuchać własnych dzieci, a nie tylko narzucać im własne napisał(a):Czemu nam to robi?Jakie wam? nie byłaby szczęśliwa z facetem, to po co się ma męczyć?Żeby wam zrobić przyjemność?Czy ona ma być jakąś męczennicą za waszą wiarę?maryjane napisał(a):Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny W twojej napisał(a):a to co moja córka prezentuje jest całkowitą z pedofilią i gwałtem czy mniejszą?maryjane napisał(a):Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają?A skąd wiesz, że nie chce urodzić dzieci?Są banki spermy, jest in vitro - nauka idzie do adoptowane dziecko nie jest gorsze!maryjane napisał(a):jak ona chce stworzyć związek z kobietą? Po ludzku?Oparty na zaufaniu, miłości, oddaniu, cię to zdziwić, ale kobieta też człowiek.//i wcale nie musi usługiwać mężczyźnie, żeby czuła się spełniona w życiumaryjane napisał(a):przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska rękaNiektórzy mężczyźni są bardziej kobiecy od kobiet (nie tylko geje), a zresztą nawetnie każda kobieta chce i potrzebuje takiej "męskiej ręki" (np. w postaci sińca pod swoim okiem).maryjane napisał(a):Naprawdę nie wiem już jak temu - to wszystko wybaczy, wszystko przetrzyma - jest cierpliwa i nie unosi się gniewem.//1Kor13 jakbyś chciał przeczytać całość. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Wt cze 08, 2010 13:36 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. Wygląda na to, że nie kochacie swojej córki, tylko swoje wyobrażenie o tym kim powinna być wasza córka. Takie podejście nie jest odosobnione, choć zupełnie sprzeczne z przykazaniem Jezusa byśmy się wzajemnie miłowali. Podobne podejście reprezentują rodzice przeprowadzający sztuczne poronienie płodu, o którym od lekarzy dowiedzieli się, że jest zaczątkiem człowieka fizycznie innego niż przeciętni ludzie, tzw. kalekiego. Zachęcam do modlitwy do Ducha Świętego o dobrą radę w waszej sprawie. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Wt cze 08, 2010 14:17 kastor Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30Posty: 1191 Re: moja córka jest lesbijką. To, że wasza córka jest homoseksualistką nie jest karą za Wasze grzechy - to raczej kwestia jej wolnej woli do której ma jest to, że Bóg nigdy nie rezygnuje z człowieka - Wy też nie powinniście; piszesz, że nie chcecie jej stracić, więc starajcie się żyć _________________O Tobie mówi serce moje; szukaj Jego oblicza... Wt cze 08, 2010 22:29 Mroczny Pasażer Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54Posty: 3956 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a):(...)Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwa(...)Na tym chyba powinieneś poprzestać i z tego się cieszyć. Nie wątpię, że to trudne, ale cóż, Twoja córka jest dorosła i decyduje o sobie czytając Twojego posta odniosłem wrażenie, że chciałbyś córce podyktować życie. Teksty pokroju:Cytuj:Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!To przecież powinno się leczyćCytuj:Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą patologiąmówią mi, że nawet gdyby wybrała faceta, który by wam nie odpowiadał mielibyście do niej o to pretensje. Bo wystarczy, że związałaby się z gorliwym ateistą to podejrzewam, że w jej stronę leciałyby teksty pokroju: "i jak sobie to wyobrażasz, że do kościoła nie będzie chodził? że ślubu nie weźmie? nie zgadzam się!".Od siebie dodam jeszcze, że sam również nie przepadam za homosiami (wkurzają mnie żądaniami coraz większych praw), ale toleruję ich, niech sobie żyją. Nie wiem jak ja bym na to zareagował, pewnie też nie byłoby łatwo, ale człowieku, to Twoje dziecko. Jak nigdy nie założy rodziny i całkowicie odda się swojej wymarzonej pracy to też jej takie teksty wygarniesz? _________________"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln Śr cze 09, 2010 18:57 Witold Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 11:14Posty: 4800 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a):Witam, mam straszny problem. To akurat widać. Cytuj:Ostatnio jednak cały świat zawalił nam się na głowę, moja córka wyznała że jest lesbijką i od prawie roku jest w związku z dziewczyną, chciała przyprowadzić ją nawet na że nigdy nie była tak szczęśliwa i chce z nią spędzić resztę życia!Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą też. Bo to wy macie "straszny problem", a nie wasza córka. Cytuj:a nią jednak nic nie działa, odwróciła się od nas całkiem, ze zdenerwowania sam powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie jeszcze zorganizuj jej narzeczonego i zmuś do szybkiego ślubu. Mur beton będzie ci nie wiemy z żoną co mamy kwiatki, ugotować obiad, zrobić pranie i wyprowadzić psa. Bo w kwestii córki, to raczej wątpię, żebyście mieli cokolwiek do roboty. Poza oczywiście wściekłością podsyconą religijnym fanatyzmem, jeżeli wam to odpowiada, ale w budowaniu relacji rodzinnych raczej nie pomaga. Cytuj:Żona dzwoniła do niej, proponowała terapię u psychologa ale bez skutecznie. Nie dziwi mnie to. Cytuj:Czasem wyobrażam ją sobie całującą się lub obmacującą z inną dziewczną i aż mnie roznosi z gniewu i obrzydzenia!To wyobraź sobie coś przecież powinno się najlepiej. Cytuj:Przecież kobieta została stworzona dla mężczyzny a to co moja córka prezentuje jest całkowitą dobrze można by powiedzieć, że to jest patologia:powiedziałem jej zeby nie pokazywała mi się na oczy dopóki nie znajdzie sobie facetaCzy to kara za nasze grzechy?To przecież powinno się leczyć. Dlaczego ona wybrała taką drogę? Czemu nam to robi?kobieta została stworzona dla mężczyzny Cytuj:Czy ona naprawdę nie chce nigdy urodzić dzieci, patrzeć jak dorastają?Może nie chce. I co ci do tego?Cytuj:jak ona chce stworzyć związek z kobietą?Może jej zapytaj, z tego co piszesz, już to zrobiła. Cz cze 10, 2010 0:40 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. maryjane napisał(a):Witam, mam straszny problem. Zawsze kochaliśmy swoją córkę, chcieliśmy dla niej jak najlepiej,przekazywaliśmy jej naszą wiare, trochę się buntowała- to fakt, głosiła anarchistyczne poglądy (...) Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwa i chce z nią spędzić resztę życia! Moja żona kompletnie się załamała, ja zresztą też. Oboje chcieliśmy wybić jej to z głowy, może nawet potraktowaliśmy ją trochę za szorstko ale emocje wzięły górę.. Dlaczego ona wybrała taką drogę? Czemu nam to robi? przecież w każdym związku potrzebna jest silna i zdecydowana męska nie wiem już jak temu ojcem tej dziewczyny. Nie tylko mężczyzną o wyrazistych poglądach, także tak zwanym mężem silnej ręki, używającym argumentów siły. To przebija się z tego tekstu, który przekształciłem tak, by było to bardziej widoczne. Przebija się z tego opisu obraz stosowanej u Was przemocy w rodzinie, fizycznej lub psychicznej, mobbingu, braku odniesienia do innej opcji w rodzinie, niż Twoja, jeśli żona popierała Cię w pełni, a córka nie miała rodzeństwa. Wybacz, taki obraz przebija się z tego co napisałeś. Czy jest prawdziwy? Może w spokoju zastanów się nad tym sam, a potem z żoną? Może nie wszystko było dobre w Waszym podejściu do córki? Dzieci reagują na mobbing rodzinny w różny sposób. Nerwicami, buntem, ucieczkami z domu, wreszcie dewiacjami seksualnymi dla zaakcentowania swego dystansu i sprzeciwu wobec modelu rodziny opartego na przemocy. Na tym nie koniec. Do skutków przemocy w rodzinie trzeba doliczyć alkoholizm, narkomanię, stosowanie przemocy wobec innych, w tym wobec własnych dzieci, sadyzm lub masochizm. Rodzice zawsze mogą wiele zrobić dla swoich dzieci. Dopóki żyją. Dzieci podświadomie zawsze czekają na gesty i akty miłości rodziców. Rzadko takie gesty w praktyce pojawiają się, bo zazwyczaj, gdy dzieci już dorosną, jedna i druga strona okopuje się na swoich pozycjach i walczą ze sobą zamiast ze sobą rozmawiać i zbliżać. Homoseksualizm taki jak opisałeś, wygląda na reakcję psychiczną wrażliwego, delikatnego dziecka wobec rodziców używających wobec niego siły. To częsty przypadek. Taki homoseksualizm bywa odwracalny, jeśli objawi się wcześnie, rodzice i dziecko uświadomią sobie, co się stało i dokonają się akty przeproszenia, wybaczenia i otworzy się wreszcie strumień miłości falujący między rodzicami i dzieckiem. Otworzy się to, czego dziecko przez całe życie nie odczuwało ze strony rodziców, zastraszone demonstracją siły. Nie mnie sądzić co u Was się faktycznie dzieje. To Wasza sprawa. Nie oceniam Was, tylko próbuję dotrzeć do przyczyn określonego zachowania Waszego dziecka. Jeszcze dodam coś dla Ciebie, tylko dla Ciebie. Ostre zachowanie mężczyzn, demonstracja siły wobec otoczenia, wobec kobiet, często wynika z jego własnego wychowania zakodowanego przez jego rodziców. Często w tym kierunku matki wychowują chłopców, kodując w ten sposób im problemy, skutkujące nieraz problemami dla ich późniejszego otoczenia. Nie rozpatruj tego co się stało i dzieje, w kategoriach czyjejkolwiek winy, lecz szukaj przyczyn zaistniałych skutków. Życzę Wam i Waszej córce szczęścia płynącego z wzajemnej miłości. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Cz cze 10, 2010 9:31 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. maly_kwiatek napisał(a):Homoseksualizm taki jak opisałeś, wygląda na reakcję psychiczną wrażliwego, delikatnego dziecka wobec rodziców używających wobec niego siły. To częsty jakiego doktora o tym się dowiedziałeś? Od Camerona?//nie premiera GBmaly_kwiatek napisał(a):Dzieci reagują na mobbing rodzinny w różny sposób. Nerwicami, buntem, ucieczkami z domu, wreszcie dewiacjami seksualnymi dla zaakcentowania swego dystansu i sprzeciwu wobec modelu rodziny opartego na jasne. Dam d*** koledze , żeby tacie zrobić na złość i pokazać jakim jest złym rodzicem...Można wiedzieć - skąd bierzesz takie rewelacje? _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz cze 10, 2010 12:28 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. Elbrus, Cameron, o którym wspominasz, jest, jak się domyślam, osobą, która uważa, że niektóre rodzaje homoseksualizmu daje się cofnąć. Nie znam dobrze tego co głosi Cameron i jak to uzasadnia. To jest dla mnie nowe nazwisko. Kiedyś czytałem fragmenty opracowań Cohena na ten temat i uważam jego prace za wybitne. Osobiście myślę, że przypadek homoseksualizmu, wywołany w wieku dorastania, sprzeciwem wobec rodziców i ich sposobu traktowania dziecka, wcześnie uświadomiony może być przepracowany i zamieniony na postawę heteroseksualną. Oczywiście w wyniku samodzielnego aktu wolnej woli osoby, wspartej jej pełną świadomością przyczyn i skutków, a najlepiej wspartej ustaniem przyczyny dla której tak się stało, jak się stało. Ja o takich sprawach wiem nie od konkretnych doktorów, lecz raczej od konkretnych ludzi, dotkniętych osobiście problemami homoseksualizmu, a także z lektury książek na ten temat i długich rozmów z osobą, która zajmowała się pracą na ten temat na katolickiej uczelni. Elbrus, to co podałeś jako domniemany mechanizm tworzenia się homoseksualizmu, czyli świadomy akt homoseksualny, by na złość zrobić rodzicom, czasem się zdarza, jednak bardzo rzadko. Najczęściej mechanizmy uruchamiają się powoli i działają w podświadomości. Kiedy młody człowiek ma podświadomość przygotowaną na taki akt protestu ( jako jeden z potencjalnych aktów protestacyjnych), jeśli pojawia się okazja homoseksualna, po prostu ulega jej. Potem z tego źródła może powstać strumień, przechodzący w rzekę, która jest bez powrotu. Może, lecz nie musi. Warto, zamiast potępiać cokolwiek, przyglądać się zjawiskom, obserwować je i zapobiegać niepożądanym procesom. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Cz cze 10, 2010 12:55 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. maly_kwiatek napisał(a): jeśli pojawia się okazja homoseksualna, po prostu ulega jej. Czy nie wystarczy już zwykła działka narkotyku albo porcja alkoholu?Czy trzeba w to angażować także swoją seksualność?Chyba do tego potrzeba raczej mocnej psychiki - nie słabej, dlatego taka teoria ma dla mnie słabe napisał(a):także z lektury książek na ten temat i długich rozmów z osobą, która zajmowała się pracą na ten temat na katolickiej uczelniNa tej uczelni, gdzie udowadnia się kłamstwa ewolucji, czy na jakiejś innej?Na jakiej grupie osób zrobiono badania (jeśli wogóle są takowe)?Na ogóle "problematycznej" młodzieży, czy tylko tych katolickich przypadkach, które są skierowane na leczenie z inicjatywy zainteresowanego (lub rodziców)?maly_kwiatek napisał(a):Homoseksualizm taki jak opisałeś, wygląda na...To częsty napisał(a):Elbrus, to co podałeś jako domniemany mechanizm......czasem się zdarza, jednak bardzo rzadko. Zgadzam się. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz cze 10, 2010 14:29 ysuk-san Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. Cóż robic w tej sytuacji - przede wszytkim modlić się. To zawsze przyności pozytywne efektyNiezależnie od wszystkiego dziewczyna pozostanie córką. Czy przez to że zakochała się w kobiecie ojciec może przestać ją kochać? Trzeba być tolerancyjnym. Co nie znaczy pozwalać na wszystko. Dwie strony powiedziały swoje. Ważne, by dalsze kwestie były wypowiadane i przekazywane w spokoju. Inaczej rodzice i dziecko rozejdą się. Jest w związku, a ileż związków heteroseksualnych rozpada się? Na dłuższa metę homoseksualne wcale nie trwają dłużej. Wręcz przeciwnie. Sam znałem pewna dziwczynę, twierdzącą że jej szczęście jest z inną. Potem z 2 -3lata się nie widzieliśmy. I co się okazało że miało juz narzeczonego (tamten związek trwał nie powiem, długo blisko 1,5 roku)Co do porad typu:Cytuj:Cytuj:Twierdzi że nigdy nie była tak szczęśliwa(...)Na tym chyba powinieneś poprzestać i z tego się cieszyć. Bawiące się zapałkami dziecko tez często jest "szczęśliwe". To trudne, więc i ja pisze nic na siłę. Może kiedyś z tego wyrośnie/dojrzeje wewnętrznie? chociażby do tego by spróbować to wyleczyć? Bo to sie da wyleczyć, wbrew wszystkim którzy twierdza inaczej. I w Polsce też sa terapie. Ale nic na siłe, trzeba samemu gdzie powstał problem - śmiem twierdzić w wychowaniu w rodzinie. Cz cze 10, 2010 14:55 Elbrus Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07Posty: 8227 Re: moja córka jest lesbijką. ysuk-san napisał(a):Bawiące się zapałkami dziecko tez często jest "szczęśliwe". Osoby wierzące też są z pozoru napisał(a):Może kiedyś z tego wyrośnie/dojrzeje wewnętrznie? A ile osoba może dorastać? 20/40/80 lat?Dorosłe osoby homoseksualne są niedojrzałe wewnętrznie?ysuk-san napisał(a):chociażby do tego by spróbować to wyleczyć? Bo to sie da wyleczyć, wbrew wszystkim którzy twierdza ma dowodów na ewolucję, wbrew wszystkim tym, którzy twierdzą napisał(a):I w Polsce też sa jest skuteczność i JAKIE osoby się tam udają?ysuk-san napisał(a):A gdzie powstał problem - śmiem twierdzić w wychowaniu w masz prawo tak twierdzić - nawet jeśli to nieprawda. _________________The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him.(Proverbs 18:17)Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.(Weatherby Swann)Ciemny lut to skupi.(Bardzo Wielki Elektronik) Cz cze 10, 2010 15:02 ysuk-san Dołączył(a): Śr wrz 16, 2009 8:43Posty: 424 Re: moja córka jest lesbijką. [quoteCytuj:]Bawiące się zapałkami dziecko tez często jest "szczęśliwe".Osoby wierzące też są z pozoru szczęśliwe.[/quote]co znaczy z pozoru? i co to znaczy wierzące. czy może bardziej - ile osoba może dorastać? 20/40/80 lat? takCytuj:Dorosłe osoby homoseksualne są niedojrzałe wewnętrznie?tak sądzęCytuj:Nie ma dowodów na ewolucję, wbrew wszystkim tym, którzy twierdzą sa. ale jednocześnie sa dowydy zaprzeczająceCytuj:Jaka jest skuteczność i JAKIE osoby się tam udają?Skuteczność terapii nigdy nie jest 100% jeżeli o to sie pytasz. Podobnie jak np terapie AA. Osoby, które się tam udaja to przede wszystkim chrześcijanie. W polsce terapie sa i ile dobrze kojarze jedynie przy duszpasterstwach. (bodajrze 2 lub 3 ośrodki) Cytuj:Cytuj:A gdzie powstał problem - śmiem twierdzić w wychowaniu w masz prawo tak twierdzić - nawet jeśli to nieprawda. więc gdzie? Cz cze 10, 2010 15:15 maly_kwiatek zbanowany na stałe Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02Posty: 3507 Re: moja córka jest lesbijką. Elbrus napisał(a):maly_kwiatek napisał(a): jeśli pojawia się okazja homoseksualna, po prostu ulega jej. Czy nie wystarczy już zwykła działka narkotyku albo porcja alkoholu?Czy trzeba w to angażować także swoją seksualność?Chyba do tego potrzeba raczej mocnej psychiki - nie słabej, dlatego taka teoria ma dla mnie słabe rodzi reakcję. Znam historię 10 letniej wrażliwej dziewczynki i ją osobiście, która rzuciła się z nożem na ojca, w obronie matki, którą on zaatakował. Jeśli uważasz, że do spektakularnych czynów są zdolni tylko ludzie silni fizycznie i psychicznie, to mało znasz ludzi. Napisałem wyżej, że w mechanizmie sprzeciwu wobec przemocy w rodzinie użyte mogą być dowolne środki, jakie znajdą się pod ręką: alkohol, narkotyki, ucieczka z domu, akt homoseksualny z przypadkowa osobą i oczywiście akt heteroseksualny z dowolną osobą, jeśli ma się świadomość, że rodzice będą z tego niezadowoleni. Każde z przytoczonych środków niestety uzależnia. Dlatego są to działania niebezpieczne. Elbrus napisał(a):maly_kwiatek napisał(a):także z lektury książek na ten temat i długich rozmów z osobą, która zajmowała się pracą na ten temat na katolickiej uczelniNa tej uczelni, gdzie udowadnia się kłamstwa ewolucji, czy na jakiejś innej?Na jakiej grupie osób zrobiono badania (jeśli wogóle są takowe)?Na ogóle "problematycznej" młodzieży, czy tylko tych katolickich przypadkach, które są skierowane na leczenie z inicjatywy zainteresowanego (lub rodziców)? Badania, o których wspominam prowadzone są na jednej z polskich katolickich uczelni. Nie ma znaczenia na jakiej i co tam jeszcze się bada. Uczelnia zatrudnia osoby powszechnie uznane za ludzi o kontrowersyjnej przeszłości i jeszcze bardziej kontrowersyjnych poglądach. Ponieważ wyznaje się tam wolność dla poglądów naukowych, a osoby mają dorobek naukowy, to jest tak, jak jest. Ja ubolewam nad czymś innym. Dzieła Cohena (psychologa, nie piosenkarza) są tam ocenzurowane i część z tych dzieł nie jest udostępniana, lecz utajniona. Chodzi o dzieła, w których Cohen przytacza wyniki niekoniecznie potwierdzające tzw. katolickie powszechne przekonanie o tym czym jest homoseksualizm, a czym on nie jest. To przykre na tak szacownej uczelni. Ubolewam jeszcze nad czymś. Ośrodek terapii homoseksualistów, prowadzony w tym samym mieście co wspomniana uczelnia ma bardzo szczytne i nawet naukowo uzasadnione cele. Niestety praktyki są tam takie, z tego co słyszałem od dwóch osób związanych z ośrodkiem przez jakiś czas, że ja swojego dziecka bym w życiu tam nie posłał, a innym odradzał. Mówiąc konkretnie, młodziutkie osoby, mające zaledwie jeszcze marzenia homoseksualne, skądinąd w ich wieku naturalne, w ośrodku stykają się z dużą liczebnie grupą aktywnych homoseksualistów, co skutkuje dramatycznie tragicznie. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, Elbrus, przenieś zagadnienie do odrębnego tematu. Nie sadzę, by rodzice tej młodej dziewczyny byli gotowi na wgryzanie się w szczegóły homoseksualizmu. _________________Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka JezusZbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia. Cz cze 10, 2010 15:49 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników W domu mojej mamy nie istniało słowo na "h". W latach 50. spotkała homoseksualistę imieniem Hugh. Nie spodobał jej się i od tej pory geje (oraz - żeby było sprawiedliwie - mężczyźni o imieniu Hugh) nie byli w naszym domu mile widziani. Nie przeszkadzało to mamie uwielbiać najlepszego przyjaciela mojego brata. Ignorowała przy tym całkowicie fakt, że był to prawdopodobnie najbardziej jawny gej na świecie. Zastanawiam się, na ile jej podejście zmieniłoby się, gdyby nie zmarła w połowie lat 90. Przypuszczam jednak, że była znacznie bardziej przywiązana do roli babci niż do swoich homofobicznych poglądów. Moja córka miała 14 lat, kiedy pierwszy raz powiedziała mi, że jest lesbijką. Szłyśmy do domu, kiedy zaczęła wykrzykiwać: "Jestem lesbijką, jestem lesbijką, jestem lesbijką!". Miałam za sobą męczący dzień w pracy, więc odpowiedziałam w podobnym tonie: "I co z tego? I co z tego? I co z tego?", wyjaśniając przy okazji, że dwoje moich pozostałych dzieci jakoś nie miało potrzeby obwieszczać mi, że są heteroseksualne. A potem zajęłam się robieniem obiadu. Co ciekawe, Lucy - dziś 19-letnia - zapamiętała to zupełnie inaczej. Przysięga, że o swojej orientacji powiedziała nam w sypialni. Siedzieliśmy na łóżku - ja i jej ojczym - słuchając jej starannie przygotowanego przemówienia. Z kolei mój mąż twierdzi, że o wszystkim dowiedział się w kuchni. Jaki z tego wniosek? Że wiadomość ta nie była dla nas na tyle znacząca, byśmy ją zapamiętali. Szczerze mówiąc, dopóki moje dzieci są szczęśliwe i nic im nie grozi, ich orientacja seksualna mało mnie obchodzi. Kiedy podzieliłam się tą wiadomością z siostrą mojej mamy, odparła: " No cóż, trudno było tego nie zauważyć przez 14 lat". Miała rację. W podstawówce, do której chodziła Lucy, obowiązywała zasada, że "każdy ma prawo żądać, by inni zwracali się do niego imieniem, które sam wybierze". W wieku sześciu lat Lucy chciała więc, by nazywano ją "Max". Poprosiła również, by obciąć ją na chłopaka, a do szkoły ubierała szorty i inne elementy garderoby po starszym bracie. Większość osób sądziła, że jest chłopcem. Ja z kolei nie poświęcałam temu zbyt wiele uwagi - sama przechodziłam podobną fazę , będąc mniej więcej w jej wieku (na wakacjach chciałam, by nazywano mnie Peter). Któregoś dnia szkolni koledzy Lucy postanowili sprawdzić, jakiej właściwie jest płci. Zaciągnęli ją do toalety i zdjęli jej szorty. Uznali, że jest chłopcem - pod spodem nosiła bowiem męskie bokserki. Pierwszą walentynkę Lucy narysowała dla koleżanki. Zadzwoniłam do jej matki, żeby zapytać, czy nie ma nic przeciwko temu, by jej siedmioletnia córka dostała dowód miłości od innej dziewczynki. Matka była oburzona. "Jak może pani o to pytać? A niby czemu miałabym mieć coś przeciwko? Za kogo mnie pani bierze?". Po tym epizodzie przestałam się martwić. Dla mojego męża wychowywanie przybranej córki-lesbijki miało dodatkowe zalety. Ani mój syn, ani jego syn nie są szczególnie zainteresowani typowo męskimi zajęciami, takimi jak rugby i majstrowanie przy samochodach, które uwielbia mój mąż. W tym względzie Lucy okazała się "synem, którego nigdy nie miał": to ona zawsze chciała wspinać się wyżej, biegać szybciej i rozrabiać bardziej od innych chłopaków. (…) Niektóre kwestie były dla nas nowe. Na przykład - w jakim wieku można pozwolić, by córka przyprowadzała na noc dziewczynę? W końcu nie istnieje ryzyko ciąży (które najbardziej martwiło mnie - słusznie czy nie - w przypadku moich heteroseksualnych dzieci), a temat chorób przenoszonych drogą płciową został gruntownie przerobiony, przynajmniej w teorii. Początkowo Lucy korzystała z faktu, że jej rodzeństwo może zapraszać na noc kolegów i koleżanki tej samej płci. Potem postawiliśmy sprawę jasno: żadnych dziewczyn w sypialni - homo- czy heteroseksualnych - do czasu, aż będzie gotowa wejść w dojrzały związek. Fakt, że moja córka jest lesbijką, sprawia, że czuję się członkiem szczególnego klubu. Być może to część stereotypu, ale zawsze wydawało mi się, że geje są bardziej interesujący, twórczy i czarujący niż osoby hetero. (…) Co roku, kiedy na festiwalu Pride widzę ludzi w mundurach, mam ochotę płakać. Tłumaczę potem młodym ludziom wokół mnie, że gdyby byli w moim wieku, wiedzieliby, o co chodzi. Dla mnie jest to znak, jak długą drogę przeszliśmy od czasu, gdy brytyjski żołnierz nie mógł się przyznać do swojej homoseksualnej orientacji w obawie, że będzie zmuszony zrezygnować ze służby. Czuję też dumę i za każdym razem mam ochotę dodać, że "moja córka jest lesbijką" - żeby ludzie wokół mnie wiedzieli, że też należę do klubu. © william87u/ Moja córka jest lesbijką – to słowa, które nie każdemu przejdą przez gardło. Najczęściej zadawanym sobie pytaniem przez rodziców homoseksualnego dziecka jest powtarzane jak mantra zdanie: gdzie popełniłam/popełniłem błąd? Moja córka jest lesbijką – to słowa, które nie każdemu przejdą przez gardło. Najczęściej zadawanym sobie pytaniem przez rodziców homoseksualnego dziecka jest powtarzane jak mantra zdanie: gdzie popełniłam/popełniłem błąd? Homoseksualizm to nie choroba Pierwotnie homoseksualizm klasyfikowany był jako socjopatyczne zaburzenie i przejaw wyboru, dlatego też został wpisany na listę chorób DSM (Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders). Od 1973 roku już tam nie figuruje. Zygmunt Freud konsekwentnie odmawiał leczenia osób homoseksualnych, ponieważ według niego homoseksualizm to jeden z wariantów seksualności. Homoseksualizm nie jest chorobą, nie jest też dewiacją czy wynaturzeniem, problemem emocjonalnym, nie jest zboczeniem ani chorobą psychiczną. Punktem wyjścia do akceptacji odmiennej niż heteroseksualna orientacji własnego dziecka jest uświadomienie sobie tych kwestii. To nie wina rodziców, to nie kwestia błędów wychowawczych czy środowiska w jakim zostało wychowane. Orientacji nie da się zmienić ani wyleczyć, dlatego wszelkie informacje na temat cudownych metod „uleczania homoseksualizmu” należy włożyć między bajki. Homoseksualne dziecko - najczęstsze obawy rodziców W społeczeństwie, w którym panuje heteronorma bardzo trudno jest zaakceptować odmienność własnego dziecka. Rodzice najbardziej obawiają się reakcji otoczenia, powoduje nimi strach przed oceną, przed zarzucaniem błędów wychowawczych. Jednocześnie obawiają się, że dziecko będzie napotykało w swoim życiu trudności, będzie narażone na ostracyzm społeczny, wykluczenie w wyniku homofobii. Takie sytuacje będą miały miejsce i bez wsparcia rodziny osoba homoseksualna będzie zdana jedynie na siebie. Dlatego tak ważna jest akceptacja i miłość najbliższych. Kasia gotuje z sałatka na sałacie Istnieje grupa wsparcia pod nazwą Stowarzyszenie Rodzin i Przyjaciół Osób LGBT, można tam porozmawiać na temat problemów i obaw. Poznać historię innych osób, wymieniać się doświadczeniami i spostrzeżeniami. Pamiętajmy o najważniejszej kwestii – homoseksualizm nie jest chorobą. Nie da się tego leczyć, lecz można zaakceptować. ©Viacheslav Iakobchuk/Fotolia Problemy wychowawcze w domu i w szkole – najważniejsze przyczyny Problemy wychowawcze są najczęściej konsekwencją błędów wychowawczych. Należy zacząć od tego, że każdy rodzic powinien wspierać swoje dziecko, wzmacniając w nim przekonanie „poradzę sobie”. Jest to prosta i jednocześnie najskuteczniejsza metoda, która stanowi fundament szczęśliwego dzieciństwa i odnalezienia się w dorosłym życiu. Problemy wychowawcze są najczęściej konsekwencją błędów wychowawczych. Należy zacząć od tego, że każdy rodzic powinien wspierać swoje dziecko, wzmacniając w nim przekonanie „poradzę sobie”. Jest to prosta i jednocześnie najskuteczniejsza metoda, która stanowi fundament szczęśliwego dzieciństwa i odnalezienia się w dorosłym życiu. Problemy wychowawcze może sprawiać zarówno dziecko, któremu rodzic stawia zbyt wysokie wymagania, jak i to, które odczuwa zbyt dużą swobodę. Problemy wychowawcze – wyjaśnienie pojęcia Istnieje wiele definicji problemów wychowawczych. Najczęściej przez problemy wychowawcze rozumie się zachowanie dziecka niezgodne z ogólnie przyjętymi normami społecznymi , odbiegające od zasad wpajanych przez rodzica i nauczyciela. Problemy wychowawcze z jakimi spotykają się rodzice i nauczyciele to lenistwo, agresja, kłamstwa, nieśmiałość , niechęć do szkoły, nieumiejętność godzenia się z porażką. Problemy wychowawcze – czynniki zewnętrzne Problemy wychowawcze mogą mieć swoje źródło w domu, w szkole lub w obu tych miejscach. Brak poczucia bezpieczeństwa, komfortu , sprawia, że dziecko zaczyna się gubić i chce się w jakiś sposób wyróżnić – jeśli nie pozytywnie, to zdobywa uwagę rodziców w inny sposób, np. przez wchodzenie w rolę błazna klasowego. Najczęstszymi przyczynami problemów wychowawczych są: 1) w domu: zbyt wygórowane oczekiwania rodziców, realizowanie swoich niespełnionych marzeń poprzez dziecko (np. wymóg, by uczyło się grać na instrumencie, mimo że dziecko nie jest tym zainteresowane), nadmierna troskliwość rodziców , kłopoty w domu , np. nieustanne kłótnie rodziców, problemy finansowe, przemoc. 2) w szkole: zbyt obszerny program nauczania, za dużo osób w klasie, brak akceptacji przez rówieśników, niewystarczające... Image by Dziecko po rozwodzie, czyli dzieci z rozrywanym sercem Dziecko po rozwodzie rodziców zawsze będzie odczuwało nieprzyjemne konsekwencje rozstania mamy i taty. Mitem jest, że tylko dziecko ponosi koszt rozwodu. Wszyscy członkowie rodziny są obciążeni skutkami rozwodu, ale dziecko często odsuwane jest na boczny tor w małżeństwie lub stanowi swego rodzaju „kartę przetargową” w rękach rodziców. Taka sytuacja może doprowadzić do tego, że dziecko zacznie sprawiać problemy wychowawcze, a w przyszłości może wejść w konflikt z prawem. Dziecko po rozwodzie rodziców zawsze będzie odczuwało nieprzyjemne konsekwencje rozstania mamy i taty. Mitem jest, że tylko dziecko ponosi koszt rozwodu. Wszyscy członkowie rodziny są obciążeni skutkami rozwodu, ale dziecko często odsuwane jest na boczny tor w małżeństwie lub stanowi swego rodzaju „kartę przetargową” w rękach rodziców. Taka sytuacja może doprowadzić do tego, że dziecko zacznie sprawiać problemy wychowawcze, a w przyszłości może wejść w konflikt z prawem. Rozwód jest sytuacją, w której rodzice tracą instynkt rodzicielski – przekonują autorki książki „Druga szansa. Mężczyźni, kobiety i dzieci dziesięć lat po rozwodzie ” - Judith Wallerstein i Sandra Blakeslee. W tym kryzysie bardziej zajmują się sobą, własnymi emocjami i problemami, zapominając o uczuciach i potrzebach potomstwa. Dziecko po rozwodzie: dlaczego stałeś się taki niegrzeczny? Jeżeli dziecko nie otrzyma odpowiedniego wsparcia ze strony rodziców i otoczenia i nie będzie potrafiło zaakceptować rozwodu, może mieć to poważnie odbić się na jego zachowaniu i pojmowaniu świata. Po pierwsze, będzie przekonane, że bliskie relacje są niemożliwe , a wszystko, co dobre w życiu (dla niego życie w rodzinie pełnej) szybko ulega rozpadowi. Jeżeli dziecko jest w wieku przedszkolnym lub szkolnym , to możemy zaobserwować u niego: spadek zainteresowania zabawami, sprawianie problemów wychowawczych w przedszkolu i szkole, wyobcowanie w relacjach z innymi ludźmi, ucieczkę w samotność , w relacjach z ludźmi jest bardziej emocjonalne niż inne dzieci, częste choroby ( organizm dziecka doświadcza zaburzeń psychosomatycznych ). Dziecko po rozwodzie: nie ma dla niego przyszłości? Dziecko po rozwodzie często odczuwa skutki sytuacji rozwodowej w późniejszym życiu: nastoletnim i dorosłym . Są to częściej rozpoczyna... Image by Pięć grzechów wychowawczych rodzica Trudno uniknąć najczęściej popełnianych błędów wychowawczych – najważniejsze, by wystrzegać się tych najistotniejszych i dbać o wprowadzenie w wychowaniu jasnych zasad, które będą drogowskazami dla dziecka. Trudno uniknąć najczęściej popełnianych błędów wychowawczych – najważniejsze, by wystrzegać się tych najistotniejszych i dbać o wprowadzenie w wychowaniu jasnych zasad, które będą drogowskazami dla dziecka. Niezależnie od tego, czy mamy do czynienia z przedszkolakiem, czy nastolatkiem, podstawą każdego dobrze funkcjonującego stylu wychowawczego jest wzajemny szacunek i ustalanie szeroko rozumianych granic. Pięć najczęściej popełnianych błędów wychowawczych 1. Oddawanie dziecku czci Dzieci uwielbiają, gdy życie rodziców kręci się wokół nich. Trzeba jednak pamiętać, że dzieci należy kochać, a nie oddawać im cześć i pozwalać, by całkowicie przejęły kontrolę nad domem i nad dorosłymi. 2. Uznawanie, że dziecko jest doskonałe Profesjonaliści pracujący z dziećmi coraz częściej zwracają uwagę na to, że rodzice nie chcą słyszeć nic negatywnego na temat ich dzieci. Nawet jeśli chodzi o wyrażenie zaniepokojenia, które wynika tylko i wyłącznie z troski o ich dobro, rodzice potrafią zareagować bardzo gwałtownie, po prostu atakując nauczyciela czy pedagoga . Słuchając krytycznych uwag można wcześnie zainterweniować, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. 3. Życie życiem dziecka To normalne, że rodzice są dumni ze swoich dzieci. Jeśli jednak za bardzo się angażują w ich życie, może pojawić się problem z rozgraniczeniem potrzeb dziecka i rodzica. Wiąże się to z chęcią, by dziecko zaspokajało niespełnione ambicje rodzica . 4. Chęć bycia najlepszym kumplem dziecka Rodzic oczywiście powinien być przyjacielem w tym sensie, że jest osobą, której się ufa i mówi o swoich wątpliwościach. Jednak nie można dopuścić do sytuacji, w której relacja przypomina bardziej kumplowanie się, ponieważ to jednak rodzic jest osobą, która musi ustalać zasady panujące w domu. Jego rolą... Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl

czy moja córka jest lesbijką